czwartek, 15 stycznia 2015

Teraz wszystko już rozumiem...


Dojrzałość to bardzo indywidualna sprawa. Jedni dorastają szybciej, drudzy później a jeszcze inni nigdy. 
Jaka odległość dzieli nas od dorosłości do dojrzałości?
Nie zawsze to idzie w parze. Świadomość dojrzewania to już dobry znak. Żyjemy w czasach gdy nic już nie jest proste ani oczywiste, droga jest zazwyczaj kręta i wyboista. W pewnym wieku jesteśmy już dorośli: bo dyplom, bo praca, bo rachunki... Dajemy sobie w życiu radę! 
Myślę sobie... co sprawiło, że dopiero teraz poczułam się dorosła? 
Przecież na liczniku mam już ponad 30 wiosen. 
Macierzyństwo uporządkowało świat moich wartości. Wiem czego w życiu chcę i nie boję się po to sięgać.
Poczucie odpowiedzialności za drugiego człowieka sprawia że dojrzewam każdego dnia. 
Dokonuję wyborów i podejmuję odważne decyzje.
Biorę życie jakim jest! Na klatę ;) 
Na początku wszystko jest nowe, nieznane jak puzzle pierwszy raz wysypane z kartonika. I krok po kroku elementy się układają w całość. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz