poniedziałek, 23 marca 2015

Dziecko w ogrodzie

Pod wpływem wiosennej aury w ogrodach znów słychać dźwięk grabienia, przycinania krzewów a pierwsze wiosenne kwiaty już zagościły w donicach.
Za chwilę zazieleni się, w powietrzu znów będzie czuć grillowanie.
Dzień będzie dłuższy o godzinę, dwie, trzy. 
Hurra!
"Byle do wiosny" - jest bliżej niż myślałam. 

O ile nam [starym bykom] wystarczą poduchy na drewnianych krzesłach, grill i przeciwkomarowe pochodnie, o tyle Młody będzie potrzebował w tym roku innych rozrywek.
Zeszłej wiosny był w wieku 1+,  do szczęścia wystarczyła mu piaskownica i mały basen. 
Dmuchany domek wypełniony piłkami, bańki mydlane i huśtawka cieszyły się niewielkim zainteresowaniem.  W tym roku jako pełen energii dwulatek ma już spore wymagania: potrzebuje bezpiecznej przestrzeni.

Tata posiadający (na razie ukryte) stolarskie talenty szykuje się do wykonania piaskownicy a mama nieposiadająca (wrodzonego ani nabytego) talentu szyciowego planuje zrealizowanie marzenia o namiocie tippi. 
Póki co, poszukuję inspiracji i niedługo przystępujemy do działania!


fot. Pinterest

fot. Pinterest

fot. Pinterest

fot. Pinterest

fot. Pinterest

fot. Pinterest

fot. Pinterest

fot. Pinterest

fot. Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz