czwartek, 6 sierpnia 2015

Wakacje bez pieniędzy - pomysły

 
Wakacje to nie tylko morze, góry i Mazury. Jak wiadomo, wyjazdy są raczej kosztowne.
Ale jest coś cenniejszego niż pocztówkowe wspomnienia, pamiątkowe magnesy i zdjęcie na molo.


Czas.
Czas, który poświęcamy sobie nawzajem w wolnych chwilach. To jest najważniejsze: odskocznia od codzienności i poświęcanie sobie więcej uwagi niż zwykle. To, że budzimy się razem i nie musimy w pośpiechu wstawać od stołu o poranku.
To, że mamy więcej cierpliwości dla naszego dziecka.
To, że w jego oczach widzimy radość: uwielbia poznawać świat, nowe miejsca, kolory, smaki, czynności. Chłonie wszystko co nowe każdym zmysłem, uczy się świata.  
Najważniejszy jest CZAS a nie wakacyjne luksusy.

Brak pieniędzy nie jest przeszkodą lecz wymówką.

I lenistwem.  
To, że ktoś nie wyjeżdża nie musi oznaczać, że ma siedzieć w domu i stękać z nudów przed telewizorem.
Pomysłów jest mnóstwo, wystarczy tylko rozejrzeć się wokół.



Przyroda + sport = nie ma lepszego połączenia. Rodzinna przejażdżka rowerowym szlakiem to doskonały pomysł na spędzenie popołudnia. Kosztuje tyle, ile butelka wody na drogę. I trochę wysiłku, mocy w nogach :) Leśnych ścieżek czy polnych dróg nie trzeb daleko szukać.  

Namiot  + jezioro = temperatura wody: ponad 20 stopni, ciepłe noce, niebo "spadających gwiazd", kiedy jak nie teraz? Koszt? Pole namiotowe 10 zł na osobę, nad niektórymi jeziorami można rozbić namiot "na dziko". Wysiłek - rozłożenie namiotu i nadmuchanie materaca. Efekt - gwarantowany.   

Przygoda + ognisko = namówcie znajomych na kilkugodzinny rajd rowerowy lub pieszy, a może gdy terenowe? Na koniec obowiązkowo ognisko (w zestawie kiełbasa i ziemniak). Zapewniam, że będziecie taką wyprawę długo wspominać.

Piknik + opalanie =  śniadanie na łące, obiad na leśnym parkingu czy świeży placek drożdżowy i kawa w termosie. Na powietrzu smakuje lepiej, od razu po posiłku możemy odpocząć na łonie przyrody. Książkę poczytać. Ach... 

Kino letnie = w większości miast organizowane są seanse kina letniego: na leżakach, paletach, skrzynkach, w samochodach. Wstęp bezpłatny.

To jak, umawiamy się, że nikt tego weekendu nie spędzi przed TV-kiem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz