Pospacerować i odwiedzić tamtejsze kolorowe jarmarki.
Co roku w kilkudziesięciu zakątkach miasta odbywa się Weihnachtsmarkt - tradycyjny bożonarodzeniowy kiermasz.
Już w listopadzie można poczuć świąteczną atmosferę.
Wybraliśmy jarmark na Alexanderplatz.
Na straganach bogactwo ozdób, rękodzieła, pomysłów na prezent, łakoci. Wszyscy są uśmiechnięci, w powietrzu unosi się zapach grzanego wina (więc uśmiechają się jeszcze bardziej).
Temperatura ciut poniżej zera, chłodne podmuchy wiatru. Brakuje tylko śniegu...
Obok jarmarku lodowisko i tysiące mrugających świateł Lunaparku, nad głowami kręci się diabelski młyn.
Zakupowe szaleństwo trwa! Choć Black Friday był wczoraj ludzie wciąż biegają z wypchanymi po brzegi torbami,pod pachą ściskając świerkowe wianki.
Zaczyna kręcić mi się w głowie. Czuję się wciągnięta w nakręcony tłum. Wsiadamy do auta i po trzech godzinach siadamy z ulgą na kanapie. Uff... zdążymy do Świąt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz